25.11.15

zmiany

Lato zmieniło się w jesień, a jesień przechodzi w zimę a nas nie ma i nie ma..wiecie dlaczego tak się stało ? bo przestałam myśleć o BLW, naprawdę! stało się częścią naszego codziennego życia po prostu. Bez wymyślnych potraw, przesadnego kombinowania. Jemy zazwyczaj wszyscy to samo, staram się trzymać określonych pór posiłków tak aby Blani było łatwiej przystosować się do normalnych posiłków. I najważniejsze jest to, że to działa:)

tak to Baby Led Weaning, samoodstawienie , naprawdę działa. Bez mleka w proszku, bez mleka krowiego, też można. I tym sposobem zamiast 10 karmień jest obecnie 5! zamiast porannego karmienia Blanka schodzi z łóżka (śpimy razem:)) i pędzi przywitać się z kotem a następnie je na śniadanie owsiankę lub jaglankę:)
różnica jest odczuwalna, luz jakiś większy:) ale nie powiem zamiast tego mamy szykowanie przekąseczek, pakowanie prowiancików, gotowanie i pieczenie ulubionych potraw :) czasem jest dzień, że nic nie chce i nic nie pasuje tylko buła lub rodzynki:( ale widzę, ze jest zdrowa, uśmiechnięta i energii ma mnóstwo i o to chyba chodzi prawda?:)




Nie chcę jednak rezygnować z dodawania przepisów, przeciwnie teraz będzie ich więcej:)
Na zimowe chłody proponujemy wam placuszki z batatów, jest to przepis Agnieszki Maciąg, zaczerpnięty  z magazynu "Uroda życia"

Niebiańskie Placuszki z Batatów

Składniki:
400 g obranych batatów
2-3 łyżki mąki kukurydzianej
1 jajko
1/2 łyżeczki kurkumy
1/2 łyżeczki kuminu
1/2 łyżeczki przyprawy curry
1 łyżeczka nasion kolendry potłuczonych w moździeżu
4 łyżki posiekanej pietruszki
olej kokosowy do smażenia



Przygotowanie:
Ugotuj (ok. 20 min aż będą miękkie) obrane i pokrojone na mniejsze kawałki bataty.
Odcedź je, osusz a następnie jeszcze ciepłe pognieć widelcem na puree. Dodaj pozostałe składniki i dokładnie wymieszaj. Na patelni rozgrzej taką ilość oleju kokosowego aby zakrywał dno patelni, łyżką stołową nakładaj ciasto i smaż na rumiano z obu stron. Wykładaj na ręcznik papierowy aby wchłonęły nadmiar tłuszczu. My się zajadamy ! Smacznego:)

27.8.15

jesienna owsianka idealna



Nie ma śniadania bez dobrej owsianki... Choćby nie wiem co się działo, jest to obowiązkowy punkt rano i taki przyjemny:) Latem szalałyśmy z owocami. Do wyboru do koloru, kombinacje najróżniejsze: nektarynka, truskawki, kokos, malina, jagoda, jeżyna...ale wiecie co? TO jest moja najukochańsza owsianka idealna TADAM!


1 małe jabłko
250 ml mleka ryżowego
garść suszonej żurawiny
ok 6 łyżek płatków owsianych
1/2 łyżeczki cynamonu
1 łyżka tahiny
1 łyżeczka miodu

Przygotowanie:

W garnuszku dusimy starte na dużych oczkach jabłko aż będzie miękkie i będzie ładnie pachniało, dodajemy cynamon i żurawinę. Wlewamy mleko ryżowe, dosypujemy płatki owsiane, tak aby owsianka była gęsta, mieszamy często. Po zagotowaniu odstawiamy na 2 min. pod przykryciem,  płatki jeszcze napęcznieją. Polewamy tahiną i miodem. Mmmm...czujecie jesień?:)
 



26.8.15

placki z kaszy jaglanej

hop hop! czy ktoś tu jeszcze zagląda? obiecuję sobie, że jak tylko wrócimy z wakacji systematycznie będę dodawać wszyyystkie zaległe przepisy. Sierpień upłynął nam pod znakiem wycieczek, weekendów za miastem i gotowaniem rzeczy głównie na wynos:) Blania bardzo chętnie je na powietrzu, bufet w plenerze to jest to! Zobaczcie:)



Jednocześnie zmniejszyła się ilość karmień, która została zastąpiona przez stałe posiłki. Czy już tak zostanie?:) Oczywiście są dni, na które nie ma reguły np. ząbkowanie ale ogólnie jesteśmy na dobrej drodze:) Nadal nie korzystamy z produktów mlecznych ale dzięki temu poznajemy coraz to nowe niesamowite przepisy:) Musicie koniecznie wypróbować TEN  sernik jaglany!


Tu w naszym wykonaniu:) Idealny jako wartościowe II śniadanie.

A jeśli jesteśmy już przy kaszy jaglanej (ulubionej), korzystając z tego, ze pada deszcz a Blania śpi wrzucam przepis na placki jaglane z batatem, pieczone w piekarniku, najlepsze!:) i takie trochę ...jesienne:)


Składniki:

1 szklanka startego na grubych oczkach batata
1 szklanka ugotowanej kaszy jaglanej
1 jajko
1 mała pokrojona w drobną kostkę, zeszklona cebula
1 łyżka oliwy
3 łyżki mąki
2 łyżki pietruszki lub koperku
szczypta curry

Przygotowanie:
 
Suchą kaszę jaglaną (ok. 150ml pojemności kubka) przelewamy wrzątkiem, przekładamy do garnuszka, zalewamy wrzątkiem ok. 300 ml i gotujemy na małym ogniu pod przykryciem do czasu wchłonięcia wody. ( nie mieszamy)
Mieszamy wszystkie składniki, powinna wyjść dosyć zwarta masa, łyżką oddzielamy porcje i układamy na blasze, wyłożonej papierem do pieczenia oraz posmarowanym oliwą. Spłaszczamy każdy placuszek. Pieczemy ok. 20 minut w 180 st. aż placuszki będą złociste:)
Po wyjęciu z piekarnika dajmy im troszkę ostygnąć wtedy nie rozpadną się przy przekładaniu na talerze. Są pyszne, polecam:)

6.8.15

Pierwsze urodzinki i tort



Wakacje zdecydowanie nie sprzyjają blogowaniu…lato jest tak upalne, że każdą wolną chwilę spędzamy poza domem czyli z dala od komputera:) kiedy tylko możemy wyjeżdżamy za miasto na weekend lub dłużej. Tak było i tym razem. Postanowiliśmy zorganizować pierwsze urodzinki Blani w górach a że pobyt nam się przedłużył dopiero teraz możemy Wam zdać relację.
Ponieważ nigdy wcześniej nie przygotowywałam tortu bardzo się przejmowałam aby wszystko się udało. Niepotrzebnie, bo przyjęcie było wspaniałe, gościom wszystko smakowało a Blani nie schodził z buzi uśmiech. I takie to były urodzinki:)
Tort to nic innego jak zwykły (ale jakże pyszny na wiejskich jajkach) biszkopt z przepisu Moje wypieki (upiekłam dwa), przełożony „niby” śmietaną z mleka kokosowego i ulubionymi owocami Jubilatki- truskawkami!




Chociaż w trakcie jego robienia miałam chwile zwątpienia, wyszedł naprawdę pyszny choć nie jest to taki typ tortu jaki wszyscy znamy. Śmietana jest ciężka i mimo ubijania wcale nie przypominała śmietany:) ale za to dobrze się rozsmarowywała i ładnie pokryła wierzch. Chyba coś robiłam nie tak bo zużyłam aż 4! Puszki a śmietany nie było wiele. Ale najważniejsze, ze smakował córeczce co zresztą widać:)




Poza tym jeśli chodzi o jedzenie to na torcie się skończyło i ogólnie jest kiepsko. Teraz rozumiem co czują mamy niejadków, córeczka je naprawdę śladowe ilości za to z 10 razy na dobę KP! Czy możecie mnie jakoś pocieszyć? Czy ona zacznie kiedyś jeść „naprawdę”? jak to wygląda u innych niejadków?

13.7.15

Pieczone frytki z batata i buraka

Dzisiaj na lunch pierwsze ulubione danie Blanki. To jest hit od samego początku rozszerzania diety, pieczone, słodkie, lekko skarmelizowane bataty w towarzystwie równie smacznego buraka.
Idealne dla dzieci, które dopiero poznają nowe smaki. Na początek spróbujcie z samą oliwą, potem dodajcie aromatyczny tymianek i rozmaryn ale...proponuję nie od razu, niech maluszek pozna PRAWDZIWY smak tych pysznych warzyw. Dla zaawansowanych lub rodziców dodajcie sos z tahini, pasuje doskonale!
Pasta tahini powstaje z uprażonych ziaren sezamu, warto sięgnąć po ten produkt bo to kopalnia składników odżywczych,  prócz dużej wartości energetycznej ma też dużo wapnia, cynk oraz magnez. 





Składniki:
1 duży batat
1 burak
oliwa z oliwek
zioła

sos:
2 łyżki tahini
1 łyżka soku z cytryny
3 łyżki wody
1/2 łyżeczki syropu klonowego

Nastawiamy piekarnik na 220 st.
Batata i buraka obieramy ze skóry, myjemy. Kroimy grubsze frytki. Przekładamy do miski mieszamy dokładnie z oliwą tak aby delikatnie pokryła warzywa. Dosypujemy zioła .
Przekładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia, pieczemy ok 30 min. 

Składniki na sos łączymy zgodnie z podaną kolejnością,  mieszamy energicznie aż powstanie gęsty i biały krem:)


Zabieramy się szybko do jedzenia:)

10.7.15

Krem z pieczonych papryk


Stragany uginają się od papryk i pomidorów, kupcie je dzisiaj,  wrzućcie je na trochę do piekarnika a otrzymacie wspaniałą aromatyczną zupę o zapachu lata:) Niech Was nie przerazi ilość czosnku, upieczony staje się słodką, kremową pastą. Idealnie podkreśli i dopełni smak warzyw.

Składniki:
4 duże pomidory malinowe
1 cała główka czosnku
6 słodkich papryk np. 2 czerwone, 2 pomarańczowe, 2 białe ( zielone nie pasują )
2 łyżki dobrej oliwy
Zioła (bazylia, oregano, estragon, lubczyk, tymianek)
2 łyżki pestek dyni
·       

Przygotowanie:
Nastawiamy piekarnik na 170 st.
Przygotowujemy warzywa: pomidory myjemy, usuwamy twardy środek, z papryki usuwamy gniazda nasienne, kroimy na ćwiartki, odcinamy czosnek z góry ok., pół centymetra, same czubki ząbków, wszystko układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.
Pieczemy warzywa ok. 45 skórka z papryki może być mocno spieczona.
Wyjmujemy i studzimy warzywa. Ściągamy skórę z pomidorów, papryk (schodzi sama), przekładamy warzywa do rondelka, pomidory rozgniatamy widelcem. Czosnek wyciskamy (każdy ząbek po kolei), dodajemy do pozostałych warzyw. Wsypujemy zioła, dolewamy oliwę i zagotowujemy, gotujemy 5 min.  Blendujemy, można dodać kilka łyżek wody jeśli krem wyjdzie zbyt gęsty.
·       * Zupę można podać z jogurtem greckim, pasuje wyśmienicie, ja zjadłam z jogurtem sojowym (niezły:)) a Blanka same warzywka:)
·      *  Dla maluszka pestki zmieliłam w młynku do kawy i dosypałam na końcu do miseczki.

 



2.7.15

szybkie gołąbki

Szybkie niby gołąbki to przepis znany i lubiany:) u nas smakowały bardzo..zresztą jak wszystko co jest w pomidorowym sosie.To fajne danie bo zarówno mięso, ryż i kapustkę łatwo wziąć do rączki:)




Składniki

250  g mielonego mięsa z indyka
½ ugotowanej torebki ryżu
ok. 150 drobno posiekanej młodej kapusty
1 jajko
2-3 łyżki mąki
Suszona pietruszka, zioła prowansalskie, majeranek
olej do smażenia     

Sos:
1 puszka pomidorów krojonych
zioła

Przygotowanie
  
Gotujemy ryż. Kapustę drobno siekamy , przelewamy wrzątkiem na sitku aby zmiękła, dokładnie odciskamy z wody. Mięso mielone łączymy z ugotowanym ryżem, kapustą, ziołami i majerankiem. Dodajemy jajko oraz mąkę, dokładnie mieszamy

Formujemy niewielkie kotleciki (nasze gołąbki). Na rozgrzanym tłuszczu podsmażamy gołąbki z obydwóch stron ( bardzo delikatnie), przekładamy do osobnego naczynia.
Składniki sosu umieszczamy w garnku i zagotowujemy. Po kilku minutach dodajemy gołąbki i dusimy ok. 20 minut na małym ogniu.